Garnier Fructis ostatnio wypuścił na rynek nowe szampony i odżywki do włosów z serii Hair Food. Dlatego tym razem postawiłam na odżywczy szampon do włosów banana, który pachnie obłędnie! Maska i odżywka z tej serii są rewelacyjne. Jak sprawdzi się szampon?

Na blogu mogliście już czytać o kilku produktach z serii HAIR FOOD. W wersji bananowej pojawiła się maska i odżywka:
– maska do włosów BANANA HAIR FOOD
– odżywka do włosów BANANA HAIR FOOD
Cała seria GARIER HAIR FOOD BANANA przeznaczona jest do włosów bardzo suchych, które potrzebują odżywienia i nawilżenia. Dlatego świetnie się sprawdzą na włosach rozjaśnianych, zniszczonych i przesuszonych. Włosy są wygładzone i odżywione. I jak pachną!


Od producenta:
„Pierwszy wegański w 98% pochodzenia naturalnego, szampon do włosów od Fructis. Jego lekka formuła delikatnie oczyszcza i odżywia włosy, bez ich obciążania. Jak używać? Nałóż na zwilżone włosy, delikatnie masuj, następnie spłucz. W przypadku dostania się preparatu do oczu natychmiast przepłucz je wodą.
Nasze zobowiązania:
– wegańska formuła;
– formuła biodegradowalna w 98%;
– testowana dematologicznie;
– podlega recyklingowi;
– bez silikonu – dla naturalnych w dotyku włosów.”

Szampon do włosów BANANA HAIR FOOD – skład
Aqua, Sodium Lauryl Sulfate, Coco-Glucoside, Coco-Betaine, Musa Paradisiaca Fruit Juice, Cocos Nucifera Oil, Carbomer, Glycerin, Glyceryl Oleate, Glycol Distearate, Triethyl Citrate, Lecithin, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Hydrogenates Palm Glycerides Citrate, Hydroxypropyl Guar, Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Lactic Acid, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Salicylic Acid, Linalool, Benzyl Alcohol, Parfum.
W składzie znajdziemy: substancje myjące, składniki naturalne, emolienty, substancje odpowiadająca za konsystencję, substancje nawilżające (humektanty), emulgatory, regulatowy pH, antyoksydanty, substancje kondycjonujące, konserwanty, substancje zapachowe.
Szampon do włosów BANANA HAIR FOOD jest mocnym szamponem, ze względu na obecny SLS. Mocnych szamponów nie stosujemy do codziennego mycia, a jedynie do dokładnego umycia skóry głowy i włosów. Ja osobiście przez dłuższy czas używałam jedynie tego szamponu do każdego mycia (co 2-3 dni) i spisywał się świetnie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że moje włosy są mocno przetłuszczające się. Skóra głowy była oczyszczona z kilkudniowych zanieczyszczeń, a przy tym nie wystąpiło podrażnienie, z którym mam dość duży problem po mocnych szamponach.
W składzie znajdziemy również emolienty (niektóre składniki pełnią kilka funkcji), substancje nawilżające i kondycjonujące. Obecna jest także gliceryna. Nie jest ona jednak na pierwszych miejscach więc nie powinna sprawiać problemów.

Szampon do włosów BANANA HAIR FOOD
Zdecydowanym plusem w szamponie do włosów BANANA HAIR FOOD jest jego zapach. Mocno bananowy, cudowny i nieziemski. A wiecie jak uwielbiam wszystko co bananowe…
Szampon mamy zamknięty w wygodnej butelce 350ml z wygodnym korkiem na klik. Kiedy zobaczyłam go na półce sklepowej myślałam, że to sok! Cena produktu to około 15 złotych w promocji, więc jak za dobry szampon jest to dobra cena. Konsystencja jest średnio gęsta, idealna. Nie spływa z włosów i bardzo dobrze się pieni. Dobrze domywa skórę głowy i włosy, nawet z kilkudniowych zabrudzeń.
W przypadku włosów mocno przetłuszczających się konieczne jest czasem dwukrotne mycie. Często robię tak już odruchowo. Za pierwszym razem myję całe włosy, a za drugim już metodą OMO (więcej o metodzie OMO). W tej konfiguracji świetnie się sprawdza, dobrze domywa włosy i skórę głowy. Po zastosowaniu szamponu włosy są czyste, odświeżone, puszyste i pachną obłędnie.


Co mnie zaskoczyło w tym produkcie? Świetnie wygładza włosy! Już podczas mycia czuć jakie są gładkie, co się dość rzadko zdarza w przypadku mocnych szamponów. Dodatkowo szampon nie ma silikonów i zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego.
Jak na razie jest to mój numer 1 wśród szamponów Garnier HAIR FOOD!
Znacie ten produkt? Lubicie kosmetyki bananowe?
Czekam na Wasze komentarze!
***
Zapraszam Was na mojego FACEBOOK’a i INSTAGRAMA!
Cieszę się że szampon się sprawdził u Ciebie 🙂
Miałam tylko bananową maskę, ale widzę, że i szampon warto wypróbować 🙂
mam tylko maskę z granatem z tej serii… ale kusi mnie jakiś szampon, głównie ze względu na rewelacyjnie wyglądające butelki! 😀
Pomysłowe opakowanie. Myślałam, że to jakiś napój. 😀
Też mam mocno przetłuszczające się włosy i ciężko mi znaleźć fajny szampon. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nim pozytywnej opinii, a tu proszę. Myślę że nawet dla samego wyglądu fajnie się na niego skusić. Postawić kilka takich opakowań na wannie i bosko to wygląda 🙂
Wszystko w bananowej żółci – opakowanie świetnie wygląda, jak również Twoja stylizacja.
Cena rzeczywiście niewygórowana.
Pozdrawiam 🙂
Lubię bananowe kosmetyki do włosów, jednak maska z Garnier Hair Food o tym zapachu się u mnie nie sprawdziła. Odżywek i szamponów z tej linii nie miałam, odżywki sobie raczej odpuszczę, bowiem niezależnie od wersji zapachowej wszystkie maski z tej serii się na moich włosach nie sprawdziły, myślę więc, że z odżywkami może być podobnie. Co do szamponów to jeszcze się zastanawiam, może na jakiś się kiedyś skuszę 🙂
Jestem właśnie w trakcie jego stosowania i bardzo dobrze się u mnie sprawdza. 😊
Koniecznie muszę po niego sięgnąć! Ostatnio bardzo lubię bananowe kosmetyki 😉
Szczerze mówiąc nic nie miałam z tej serii, ale chętnie przetestuję, jeśli u Ciebie się sprawdziło 🙂
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!
Werka
jelonkowa.blogspot.com
Stosuję go na zmianę z szamponem marki Pilomax.