Witajcie,
NEUTROGENA HYDRO BOOST – NAWADNIAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY
Link do wpisy: NEUTROGENA HYDRO BOOST – NAWADNIAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY
Moja cera jest tłusta z zaskórnikami i wrażliwa. Ostatni rok był bardzo ciężki dla stanu mojej twarzy. Zaskórnik na zaskórniku… Poszukiwanie idealnego podkładu i ciągłe eksperymenty doprowadziły do masakry na mojej twarzy. Raz była sucha, raz tłusta. Czasem się łuszczyła, a czasem była tak napięta i spuchnięta, że już załamywałam ręce. Wpływ na to oczywiście miały także zawirowania hormonalne, z którymi cały czas walczę, jednak mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Poprawę stanu cery zauważyłam od samego początku stosowania tego żelu. Skóra po nim nie była ściągnięta, spuchnięta ani zaczerwieniona. Nawet podkład (drogeryjny) zaczął się lepiej utrzymywać. Po dłuższym stosowaniu zaskórników było mniej! Żel ten świetnie pachnie i delikatnie oczyszcza skórę, pozostawiając ją gładką i nawilżoną. Co jakiś czas do niego wracam i zapewne nie jest to koniec naszej przyjaźni!
LAKIERY HYBRYDOWE WIBO SPECIAL EFFECT HYBRID i WIBO REAL! HYBRID
Link do wpisu: LAKIERY HYBRYDOWE WIBO SPECIAL EFFECT HYBRID I REAL! HYBRID
W lakierach hybrydowych zakochałam się troszkę ponad rok temu. Od razu musiałam mieć dużo kolorów, ponieważ lubię wybór. Uwielbiam delikatne pastelowe kolory, a także mocne, błyszczące i brokatowe elementy.
Kiedy tylko lakiery hybrydowe WIBO pojawiły się na rynku, od razu musiałam je mieć. Na początku był to delikatny różowy Sweet Marzipan, który pokochałam. Później doszły wersje brokatowe, piękne, błyszczące i z ogromną ilością migoczących drobinek!
Lakiery te mają idealną konsystencję i kryją po 2 warstwach. Świetnie współgrają z bazą i topem innych firm. Utrzymują się tak samo dobrze, jak konkurencyjnych firm, czyli tak długo, aż nie ściągnę ich frezarką.
Dużym plusem jest tutaj cena! Za lakiery na prawdę świetniej jakości płacimy przysłowiowe grosze!
Czekam na więcej kolorów!
BIELENDA BOTANIC SPA RITUALS: ŚMIETANKA DO OCZYSZCZANIA I DEMAKIJAŻU TWARZY Z KURKUMĄ I CHIĄ
Link do wpisu: L’OREAL SUGAR SCRUBS: PEELING OCZYSZCZAJĄCY, 3 DELIKATNE CUKRY + NASIONA KIWI
Skóra po użyciu tego peelingu jest idealnie oczyszczona! Aplikuję go na delikatnie zwilżoną skórę i masuję. Pod wpływem ciepła drobinki cukru się rozpuszczają i czuć przyjemny efekt rozgrzewający. Kiwi daje uczucie orzeźwienia. Ważną kwestią jest skład, jak na L’oreala jest na prawdę super! Jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy.
L300 PHARMACY SKINCARE INTENSIVE MOISTURE – KREM NAWILŻAJĄCY NA NOC
Link do wpisu: L300 PHARMACY SKINCARE INTENSIVE MOISTURE – KREM NAWILŻAJĄCY NA NOC
Ten krem kupiłam kiedy miałam bardzo suchą skórę, która wręcz odchodziła płatami. Po jednej aplikacji już zauważyłam różnicę! Skóra po całej nocy jest nawilżona, miękka, delikatna i na drugi dzień mniej się błyszczy! Z ręką na sercu mogę napisać, że jest to jeden z najlepszych kremów jakie kiedykolwiek używałam. Co ważne, nie zapycha! Po użyciu twarz jest maksymalnie nawilżona i pojawia się mniej niedoskonałości. Od razu zrobiłam zapasy tego kremu!
Tak prezentuje się lista moich ulubieńców kosmetycznych. W TYM wpisie mogliście czytać o ulubionych produktach do pielęgnacji włosów.
Znacie te produkty? Co w tym roku pojawiło się w Waszych kosmetycznych ulubieńcach?
Czekam na Wasze komentarze!
😮 nie znam! Muszę to nadrobić 😀
Na lakiery Wibo czaję się od dłuższego czasu-Opal jest boski 😍
Żel do mycia twarzy i peeling bardzo chciałabym przetestować. 😊
Ten tonik z evree robi furorę, czytam o nim same dobre recenzje!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Sporo rzeczy z twojej listy ulubieńców mnie interesuje, aż się zdziwiłam, że tak dużo. hehe
Życzę radosnego dnia. 🙂
Znam tylko jeden z Twoich ulubieńców – miałam kiedyś próbkę peelingu Loreala 🙂
Znam jedynie to tonik evree i bardzo go lubię 🙂
Mam żel Neutrogena w zapasach 😉
Kusza mnie niesamowicie algowe maski z Bielendy 🙂 nie miałam nigdy tej śmietanki, ale jak różni się od mleczek to coś dla mnie bo też za mleczkami nie przepadam 😀
Miałam Bielendy algową z arbuzem i jakąś jeszcze, obie fajne 🙂
Tonik z Evree lubię, ale ulubieńcem roku raczej nie był. Za to co do peelingu Loreala zgadzam się, sama się w nim zakochałam!
Mam w zapasach algową maskę od Bielendy, ale z żurawiną :D. Jestem jej mega ciekawa!
Miałam tonik różany a peeling kiwi czeka w zapasie 😀
Żadnego z tych produktów nie miałam, ale o wielu z nich czytałam sporo recenzji 🙂
Hybrydy wpadły mi tutaj w oko 😛
Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2019/01/jak-ubrac-sie-na-spotkanie-biznesowe.html
Znam i rowniez bardzo lubie ten tonik od Evree, oraz oczywiscie Neutrogene 🙂
miałam tylko ten tonik z całego zestawienia.
Pozdrawiam
Nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ten tonik różany jest dosyć popularny 😉
Żadnego z tych kosmetyków nie miałam. Ale ta seria Loreala jest super. Mam akurat żółtą glinkę i jestem pozytywnie zaskoczona tym jak dobrze działa 😉
Różana mgiełka pięknie pachnie
Koloru lakierów hybrydowych wyglądają bardzo ciekawie 😊
Nie znam żadnego produktu, jedynie maski z Bielendy są mi znane ale nie ta konkretnie wersja:) Nakładałaś ją też na oczy?
Peeling z kiwi mnie ciekawi .
na oczy nie próbowałam 😀
Wielu Twoich ulubieńców znam 🙂 Peeling z Loreala też uwielbiam <3 tonik Evree bardzo miło wspominam, a także maski algowe Bielendy. Lakiery hybrydowe Wibo mam dopiero od miesiąca i mam mieszane uczucia. Sweet Marzipan robi lekkie smugi, natomiast brokatowy Ruby nie ma sobie równych 😉
Maska algowa Bielendy oraz lakiery Wibo trafiają na moją listę zakupową! Jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzą!
Ten tonik muszę w końcu przetestować, wiele dobrego o nim słyszałam 🙂
z Twoich kosmetyków znam tlyko różany tonik do twarzy i go uwielbiam 😀
Ta lakiery wibo są naprawdę kuszące 🙂
Ten blog na pewno zainteresuje wszystkie kobiety bo mężczyzn nie powinien on w ogóle zainteresować. Tak mi się wydaję.
Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, chyba musze nadrobić 😀
Zapraszam także do siebie na nowy post – KLIK
Nie znam ani jednego z tych ulubieńców 🙂
Wibo faktycznie ma hybrydy? To prawdziwe hybrydy?
tak i to bardzo dobrej jakości 😉
Peeling z Loreal mnie kusi podobnie jak żel z Neutrogena 🙂
Cudowni ulubieńcy! 🙂 Przyznam szczerze, że niestety nie znam żadnego z tych produktów! Pozdrawiam gorąco <3
Wiele z nich kojarzę, ale niestety, żadnego nie miałam okazji używać osobiście 🙂
Oczywiście znam wszystkie produkty z Twojego bloga. Różany tonik też uwielbiam. Lakiery wibo co raz bardziej kuszą 🙂
tą maskę algową Bielenda uwielbiam! jest genialna 🙂
Do masek algowych Bielendy przymierzam się już od jakiegoś czasu – chyba w końcu musze po nie sięgnąć.
wypróbuję maskę algową, oby się sprawdziła 🙂