fructis Garnier hair food HIT dla włosów kosmetyki naturalne maska nawilżenie pielęgnacja włosów WŁOSY wygładzenie

GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD BANANA – odżywcza maska do włosów bardzo suchych – HIT DLA WŁOSÓW!

Witajcie,
maski GARNIER HAIR FOOD są coraz bardziej popularne! Już praktycznie każda włosomaniaczka je zna! Jednak, jeżeli nadal nie wiecie jaka będzie dla Was najlepsza to zapraszam na wpis o wersji BANANA – odżywczej do włosów bardzo suchych!

Na blogu mogliście już czytać o siostrach tej maski do włosów
GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD PAPAYA, do włosów zniszczonych,
– GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD GOJI, do włosów farbowanych i pozbawionych blasku,
GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD MACADAMIA do włosów suchych i niesfornych
GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD ALOE nawilżająca maska do włosów normalnych i suchych

Ostatnio pojawiły się także szampony i odżywki z serii Hair Food!
Szampon do włosów bardzo suchych Hair Food Banana
Odżywka do włosów bardzo suchych Hair Food Banana

Wszystkie cztery maski HAIR FOOD (papaya, banana, goji i macadamia) oparte są na naturalnych składnikach (zawierają ich aż 98%!). Nie zawierają silikonów, parabenów i sztucznych barwników! Wszystkie maski są zgodne z CG (Curly Grils – metoda pielęgnacji kręconych włosów) i pachą tak cudownie, że chciałoby się je zjeść!
Od producenta:
„3 sposoby użycia – Możesz ją stosować:
1. Jako odżywkę: nanieś na mokre włosy, aby je odżywić i ułatwić ich rozczesywanie, bez obciążania.
2. Jako maskę: nanieś na mokre włosy, pozostaw na 3 minuty i dokładnie spłucz, aby intensywnie odżywić bardzo suche włosy.
3. Jako pielęgnację bez spłukiwania: nanieś niewielką ilość produktu na mokre lub suche włosy, aby je odżywić i zapewnić im miękkość na dłużej.
98% pochodzenia naturanego
Formuła zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego. Pozostałe 2% oferuje przyjemność stosowania i wysoką trwałość formuł.”

Skład:
Aqua, Ctearyl Alcohol, Glycerin, Isopropyl Myristate, Stearamidopropyl Dimethyloamine, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter (masło shea), Olea Europea Oil/Olive Fruit Oil  (oliwa z oliwek), Musa Paradisiaca Fruit Juice/Banana Fruit Juice (ekstrakt z banana – proteiny), Glycine Soja Oil/Soybean Oil, Sodium Hydroxide, Helianthus Annuus Seed Oil/Sunflower Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract/Rosemary Leaf Extract (ekstrakt z rozmarynu – poprawia krążenie, więc wspomaga wzrost włosów), Coco-Caprylate/Coconut Oil, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Persa Gratissima Oil/Avocado Oil (olej awokado), Lactic Acid, Tertaric Acid, Cetyl Esters, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Salicylic Acid, Caramel, Linalool, Eugenool, Coumarin, Benzyl Alcohol, Parfum.

W składzie znajdziemy emolienty, substancje nawilżające, naturalne ekstraktysubstancje myjące, substancje kondycjonującesubstancje zapachowe, przeciwutleniaczregulatory i konserwanty.

W składzie znajdziemy sporo emolientów i kilka substancji nawilżających. Nie jest to więc w 100% maska emolientowa, a emolientowo-humektantowa (według mnie jest najbardziej nawilżająca ze wszystkich HAIR FOOD). Mamy także proteiny zawarte w bananie, które dodatkowo odżywiają włosy. Warto jednak zwrócić uwagę na glicerynę, która jest wysoko w składzie i lubi spuszyć włosy.

Maska HAIR FOOD BANANA ma przepiękny bananowy zapach! Nawet na opakowaniu jest napisane „nie połykać”! Do tego jej konsystencja jest zwarta i zbita. Łatwo rozprowadza się po włosach i szybko w nie wchłania.
Maskę mamy zamkniętą w opakowaniu 390 ml i jej koszt to około 25 złotych, jednak bardzo często jest w promocji, z których warto korzystać.
Jeśli chodzi o wydajność to niestety nie wystarcza na długo… Zwłaszcza kiedy myje się włosy OMO (metoda mycia włosów, już nie długo wpis o tym jak myję włosy, w skrócie – OMO – nakładanie odżywki przed myciem, mycie samej skóry głowy i na koniec znów odżywka), to znika ona z opakowania bardzo szybko. Jednak jeżeli chcemy dać włosom porcję odżywienia to jest idealna!

Maska ta jest najbardziej nawilżająca ze wszystkich masek HAIR FOOD, świetnie sprawdzała się do emulgowania oleju, a także jako pierwsze O (w metodzie mycia OMO).
Kiedy kończyłam swoją pielęgnację typowo emolientową odżywką, włosy były rewelacyjne! Miękkie, mięsiste, nawilżone, nie zbijały się w kolonie, nie było problemów z ich rozczesywaniem. Jednak kiedy stosowałam odżywkę na koniec pielęgnacji, mogłam spodziewać się lekko niezdyscyplinowanych i spuszonych włosów (było to jednak uwarunkowane od wilgotności powietrza).

Próbowałam także tej maski jako b/s (bez spłukiwania), w ploppingu i niestety nie podbijała skrętu (wersja PAPAYA radziła sobie z nim lepiej). Skręt także szybciej się rozprostowywał.

Jeżeli Wasze włosy są bardzo suche i potrzebują nawilżaczy (humektantów), to gorąco Wam polecam tę maskę. Dobrze się sprawdzi także do emulgowania oleju (nie olejuje włosów na podkład, więc nie wiem jak działa pod olej), później jednak warto dać jakąś odżywkę/maskę emolientową, aby wygładzić, zabezpieczyć i zdyscyplinować włosy.

Znacie te maski HAIR FOOD od GARNIER FRUCTIS? Którą lubicie najbardziej?!
Czekam na Wasze komentarze!

(55) Komentarzy

  1. Planuje ją kupić do robienia zabiegów na ciepło takich raz w tygodniu 🙂 genialnie się to u mnie sprawdza 🙂

  2. Skoro nadają się do włosów kręconych, to koniecznie muszę spróbować. Podobają mi się opakowania tych masek. Czasem to dobrze że mają małe pojemności, bo się nie nudzą 😉

  3. Nie próbowałam jeszcze żadnej maski z tej serii, ale widzę, że warto to nadrobić. Tym bardziej, że nadają się do włosów kręconych. 🙂

  4. Ja mam bardzo tłuste włosy, więc to chyba nie dla mnie. 😊

  5. Muszę się na nią koniecznie skusić 😉

  6. Uwielbiam takie produkty do włosów i to jeszcze o zapachu bananowym, no po prostu cudo 🙂
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/szklany-tron-korona-w-mroku-dziedzictwo.html

  7. Ciekawa ta maska – będzie mi się niedługo kilka kończyć, to może się na nią skuszę.

  8. U mnie mogłaby się nie sprawdzić, bo zawiera olej kokosowy, a moje włosy go nie tolerują ;(

  9. Moje włosy bardziej się przetłuszczają niż są suche, ale może coś innego z tej serii też jest warte uwagi 🙂

  10. Ta maska wyglada bardzo zachecajaco, moim suchym wlosom pewnie przypadlaby do gustu 😀

  11. Mam i kocham 🙂

  12. Zapach musi być obłędny. Na pewno kupię tę maseczkę 😉

  13. Czyli to jest maska humektantowa bo ja dopiero zaczynam i nie wiem jak odróżniać te maski

  14. Kupiłam ją ostatnio i moje pierwsze wrażenie po jej użyciu jest bardzo pozytywne :))

  15. emolientowo – humektantowa, bo jednak jest w niej kilka humektantów, ale przeważają mimo wszystko emolienty 😉

  16. ta maska nie obciąża włosów 😉 Warto przetestować 🙂

  17. wszystkie z tej serii go mają 🙁

  18. ta maska nie obciążą włosów! 🙂

  19. w moim przypadku, kiedy myję włosy codziennie, to na prawdę dużo tego używam 😉

  20. też czasem takie robię 🙂

  21. Już wyobrażam sobie zapach 😁🙂jestem ciekawa jak po tej masce wyglądały by moje włosy suche nie są ale się kręcą co już jak dla mnie daje efekt suchości 😁🙂

  22. Zdecydowanie czuję się zachęcona do przetestowania 🙂

  23. Wygląda bardzo kusząco, podobnie jak i papaja 🙂

  24. Zainteresowały mnie te maski 🙂 Wydają się idealne dla moich włosów, ale niestety minusem dla mnie jest to, że Garnier testuje na zwierzętach.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: My blog

  25. Używałam kiedyś balsamu do ciała z tej marki, pachniało idealnie, skóra też dostawała nawilżenia. Jednak jeszcze nie próbowałam maski na włosy, z pewnością jest to przede mną 🙂

  26. Tyle dobrego czytałam już o tej masce, że jestem skłonna uwierzyć że jest rewelacyjna:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

  27. Słyszałam, ze u niektórych wcale sie nie sprawdza :/

  28. Wszystko zależy od włosów 😉

  29. Co prawda mam swoją ulubioną maskę, ale zapowiada się interesująco i jeszcze ten bananowy zapach! Zastanowię się nad zakupem 🙂

  30. Stawiałam na banana, ale teraz kusi mnie też papaja 😀

  31. Jestem ciekawa ich wszystkich, ale póki co powstrzymuję się od zakupu, bo mam jeszcze dużo niewykorzystanych kosmetyków 😉

  32. Bardzo lubię kosmetyki o zapachu bananowym. Muszę kupić tę maskę. 🙂

  33. Fajnie prezentują się te maski. Wersja bananowa przy moich suchych włosach mogłaby się sprawdzić. Super, że coraz więcej drogeryjnych marek stawia na bardziej naturalne składy 🙂

  34. Uwielbiam produkty z garniera do pielęgnacji włosów, ale tego produktu akurat nigdy nie używałam 🙂

  35. Muszę ją wypróbować, myślę, że byłabym zadowolona 🙂

  36. Mam tę maskę do włosów. Jest świetna, chociaż wolę macadamia. Maseczki pięknie pachną, mają dobry skład i działanie 🙂

  37. Akurat wczoraj kupiłam maskę z Kallosa bananową, żeby ją przetestować. Jak mi się skończy to na pewno sięgnę po tą z Garniera 🙂
    Mój blog-klik

  38. do tej pory produkty Garniera sprawdzały się dość średnio u mnie. I myślę, że z tym byłoby podobnie, chociażby z uwagi na wspomnianą glicerynę.

  39. O masce słyszałam jednak mam tak spore zapasy, że na razie nic nie kupuję 🙂

  40. Wiele ostatnio czytam na temat MASEK z tej serii,ale sama nie miałam jeszcze z nimi styczności.

  41. Podoba mi sie. A jeszcze bardziej jestes ciekawa tej metody mycia wlosoe omo. Czy ona cos zmienia w pielęgnacji

  42. Jeszcze nie miałam okazji stosować 😉

  43. Ta maska mnie ciekawi i kusi bardzo, bo już o niej czytałam nieraz na blogach. Jak tylko się uszczuplą moje maski jakie posiadam, to na pewno ją poznam. Pięknie musi pachnieć 🙂

  44. Osobiście nie mam aż tak suchych włosów, ale polecę go mamie bo ona ma problemy z włoskami:)

  45. Mam ochotę ją wypróbować.

  46. Kuszą mnie te maski, ale na razie mam spore zapasy w tej kategorii, więc na wypróbowanie muszę poczekać. Najchętniej sięgnęłabym po papayową 🙂

  47. Chętnie wypróbuję maseczkę. Bardzo ciekawy produkt, samo opakowanie zachęca, no i skład. 🙂

  48. Ooo muszę się nią zainteresować bo nie widziałam jej w angielskich drogeriach:* Pozdrawiam

  49. Anonimowy says:

    "Nie jest to więc w 100% maska emolientowa, a emolientowo-humektantowa (według mnie jest najbardziej nawilżająca ze wszystkich HAIR FOOD). Mamy także proteiny zawarte w bananie, które dodatkowo odżywiają włosy."
    Czyli generalnie rzecz ujmując jest to maska emolientowo-humektantowo-proteinowa. Dla mnie to bardzo ważna informacja, ponieważ spaliłam włosy, a później próbowałam je naprawić proteinami (teraz już wiem, że to był ogromny błąd), co zaskutkowało jeszcze większym zniszczeniem włosów. Niestety moje włosy nadal nie lubią protein i muszę bardzo uważać na składy.

  50. "…a także jako pierwsze O (w metodzie mycia OMO).
    Kiedy kończyłam swoją pielęgnację typowo emolientową odżywką, włosy były rewelacyjne! Miękkie, mięsiste, nawilżone, nie zbijały się w kolonie, nie było problemów z ich rozczesywaniem. Jednak kiedy stosowałam odżywkę na koniec pielęgnacji, mogłam spodziewać się lekko niezdyscyplinowanych i spuszonych włosów (było to jednak uwarunkowane od wilgotności powietrza)."
    Widzę tu pomyłkę, tylko nie wiem w którą stronę. Czyli stosujesz do pierwszego O czy drugiego? Pielęgnacja odżywką jako ochrona przed szamponem czy na sam koniec dawała dobre rezultaty? Dodatkowo, jeśli jako pierwsze O dla Ciebie było lepszym rozwiązaniem, to jaką odżywkę nakładasz wtedy na koniec?

  51. To nie pomyłka, Bananowy Hair Food nie jest czysto emolientowy, a emolientowo-humektantowy, przy czym wśród Hair Foodów jest najbardziej humektantowy, stąd porównanie do typowo emolientowej odżywki, że warto tego Hair Fooda dać jako pierwze O. Wszystko jednak zależy od Naszego włosa. Jako drugie O lubię dać goji, albo makadamię. emolientową od Anwen, żurawinowy Garnier, albo czerwona Isana. Dobra na koniec jest też maseczka Cien w saszetce z olejami 🙂 Lubię także dać Vis Plantis 😉

  52. Justyna says:

    Ja jestem zakochana w tych maskach 😍 szczególnie w papaya i bananowej. Niby 25 złotych to nie dużo ale… Ja zrobiłam sobie teraz zapas w biedronce, ponieważ regularnie kosztuje ona tam 14.99 (a nie tak jak w rosmanie 25 😱) a do tego jest teraz promocja na kosmetyki garnier – 50% na drugi produkt, także w biedronce mam dwie maski Za przeproszeniem, nosz k***a. Przestańcie z tymi komentarzami o ich zeciu prywatnym. To ich sprawa. To, że mają IG i są w jakiś sposób rozpoznawalni, to nie znaczy żeby teraz ingerować w ich życie. 23 złote.

  53. Ula says:

    Ostatnio znalazłam podobną maskę do włosów, czy ktoś stosował? Tropical island do włosów ?

    1. Pani Blondynka says:

      tak, stosowałam całą serię tych masek i szykuję wpis o nich 🙂

      1. Ula says:

        Bardzo dziękuję, czekam w takim razie na recenzję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *