BEAUTY Blog Beauty Day kosmetyki naturalne lakiery hybrydowe nowości Poznań Targi LOOK i beautyVISION

Upominki ze spotkania BLOG BEAUTY DAY 2018 w ramach targów kosmetycznych LOOK i beautyVISION w Poznaniu

Witajcie,
w końcu mogę Wam przedstawić upominki jakie otrzymałam na spotkaniu blogerów w Poznaniu podczas Targów Kosmetycznych LOOK i beauty VISION.
Ciekawi co dostałam i jak się u mnie spisało?

Od czasu targów kosmetycznych i fryzjerskich minęło już trochę czasu, jednak chciałam wszystkie produkty na spokojnie przetestować i wyrazić swoją opinię.
Tak więc nie przeciągając – zapraszam! 🙂

Jak widać na zdjęciach powyżej całkiem sporo tego ze sobą przywiozłam. Z niektórych upominków bardzo się ucieszyłam, z innych mniej.
To był bardzo intensywny dzień, następnym razem zorganizuję sobie nocleg w Poznaniu, bo podróż była dla mnie bardzo męcząca, zwłaszcza powrót z tymi wszystkimi torbami… a przecież jeszcze zrobiłam pokaźne zakupy!

Pierwszymi produktami, które chciałabym Wam przedstawić, jest zestaw od MISTERO MILANO, w którym znajdowały się dwa kolory lakierów hybrydowych: Coral Rose 1062 i Dreamy Lilies 1058, a także bazę Flexi Base, którą można delikatnie przedłużyć paznokieć.

Jeśli chodzi o bazę, to jest bardzo elastyczna, więc dobrze pracuje z płytką paznokcia nie pękając. Dodatkowo można delikatnie przedłużyć paznokieć. Baza współgra z innymi lakierami hybrydowymi i trzyma się tak długo, aż same jej nie ściągniemy. Ja osobiście hybrydy ściągam frezarką, więc nie jestem w stanie wam powiedzieć ile trwa ściąganie jej acetonem.
Kolory otrzymanych przeze mnie lakierów są bardzo ładne i klasyczne. W zestawie znalazł się idealny odcień szarości, który nie wpada w niebieskie tony! Jestem nim zachwycona. Drugi kolor to taki typowo koralowy kolor, który idealnie wpasowuje się w wiosenne stylizacje paznokci. Oba kolory kryją już po 1 warstwie (nawet szary Dreamy Lilies!) i są średnio gęste, takie jakie lubię najbardziej.

Kolejny produkt, to wsuwki kokówki od WYTWÓRNI SZPILEK IZA. Jest to Polska firma produkująca wsuwki do włosów i szpilki fryzjerskie z długoletnią tradycją.

Przyznam szczerze, że wcześniej nie używałam wsuwek kokówek, nawet nie nosiłam koków, ponieważ zawsze wychodziły mi z nich włosy. Teraz się to zmieniło i polubiłam się z upięciami włosów. Dodatkowo wsuwki są w idealnym dla mnie kolorze! We włosach są praktycznie niewidoczne i dodatkowo nie odkształcają fryzury i bardzo łatwo jest je wysunąć z włosów (co przy zwykłych wsuwkach zawsze kończyło się wyrwanymi włosami…)
W moich upominkach nie mogło zabraknąć koreańskich kosmetyków SHIBUSHI

Od marki Shibushi otrzymałam ampułkę do włosów LA’DOR, która pomaga uzupełnić brakujące proteiny podczas zabiegów fryzjerskich. Jak zapewne wiecie, moje włosy uwielbiają wszelkie proteiny i bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam ją w moich paczkach. Włosy po ampułce są miękkie, lejące, nie plączą się ani nie zbijają w kolonie! Produkt wystarczył mi na jedno użycie, jednak efekty na włosach można było oglądać przez kilka kolejnych myć!
Otrzymałam także dwie próbki: pianki do mycia twarzy, a także kremu. Oba produkty bardzo mi się spodobały, jednakże po jednokrotnym użyciu nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć.

Od marki BEAUTY FOR YOU otrzymałam preparat do włosów, który chroni przed wysoką temperaturą.

Preparat do ochrony włosów przed wysoką temperaturą jest w formie sprayu i bardzo łatwo jest go rozpylić. Nie skleja włosów, nie elektryzuje ich i jest nie widoczny. Używam go na suche włosy, kiedy chcę użyć prostownicy. Nie pomaga w prostowaniu, jednak bardzo dobrze zabezpiecza włosy przed wysoką temperaturą pochodzącą z prostownicy, lokówki czy suszarki. Bardzo dobrze się sprawdza, co mogę udowodnić brakiem rozdwojonych, czy spalonych końcówek włosów od prostownicy. Lepiej zapobiegać niż później obcinać włosy, bo to co zostało rozdwojone niestety magicznie się nie sklei… Aplikowany na mokre włosy przed suszeniem troszkę wydłużał czas suszenia włosów, dlatego zrezygnowałam z jego aplikacji podczas suszenia, ponieważ i tak już wystarczająco długo suszę włosy 😉

Marka MONTIBELLO znana jest jako profesjonalna marka kosmetyków fryzjerskich.

Otrzymałam od marki Montibello odżywkę w sprayu 12 w 1 SMART TOUCH. Odżywka ma za zadanie: odżywić, nawilżyć, odbudować, chronić kolor, sprawić, że włosy będą delikatne, chronić przed wysoką temperaturą, dodawać blasku, objętości i gęstości włosom. Produkt należy używać na wilgotne włosy przed suszeniem.
Wszystko ładnie, ale żeby 12 w 1? Nigdy nie wierzyłam w produkty wszystko w 1, i tak jest też tutaj… Na 4 miejscu mamy silikon, później substancję zapachową (która zazwyczaj jest już w minimalnej ilości), a dopiero później nawilżającą glicerynę. Jest to więc odżywka, a bardziej spray zapachowy, który ma pełnić rolę odżywki i włosy mają ładnie wyglądać oblepione silikonem. Kiedyś może i bym polubiła się z tym produktem, niestety nie tym razem 🙁 Jeśli jednak lubicie takie kosmetyki, to używajcie jak najbardziej, należy jednak wtedy pamiętać, żeby dodać jakąś inną odżywkę do włosów, która na prawdę odżywi nam włosy.

Kolejną marką jest SYLVECO, jest to polska marka naturalnych kosmetyków. Jest to producent takich kosmetyków jak SYLVECO, VIANEK I BIOLAVEN.

W paczce od Sylveco znalazłam masę próbek, dzięki którym można sprawdzić, czy krem nas nie uczuli. Na blogu mogliście już czytać o dwóch kremach VIANKA, jeden był średni, natomiast po drugim dostałam straszliwej reakcji alergicznej. Jak wiadomo SYLVECO bazuje na naturalnych substancjach, ziołach i olejach i niestety jeżeli ma ktoś tak wrażliwą cerę jak moja musi uważać na to co nakłada 🙁
Otrzymałam serum Biolaven, które zawiera w sobie olej z pestek winogron i olejek lawendowy. Świetnie wygładza twarz, wyrównuje koloryt i wspomaga procesy odbudowy skóry. Serum to jest idealne na noc, pod krem. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Odżywcze mydło naturalne SYLVECO, również znalazło się w mojej paczce. Zawiera w sobie olej rokitnikowy, czerwony olej palmowy i olejek werbenowy. Początkowo bałam się tego mydła, ze względu na rokitnik, którego zapachu nie znoszę. Tutaj jednak jestem pozytywnie zaskoczona! Mydło ma bardzo przyjemny zapach, który nie pozostaje na skórze! Po użyciu skóra jest miękka, delikatna i nie jest wysuszona, co często się zdarza po użyciu zwykłych mydeł.

Kolejną marką paznokciową jest NEESS.

Od NEESS otrzymałam najnowszą bazę PEEL OFF, którą aplikujemy jak zwykły lakier do paznokci (nie utwardzamy w lampie) i po wyschnięciu od razu aplikujemy kolorowy lakier hybrydowy. Przy używaniu tej bazy bardzo ważne jest, aby nie zalać skórek. Lepiej nie dotrzeć z bazą do końca paznokcia niż je zalać, ponieważ później dużo łatwiej o odpryśnięcie lakieru, niż przy standardowych produktach. Baza PEEL OFF ma plusy szybkiego usuwania, wystarczy podważyć drewnianym patyczkiem lub radełkiem. Nie trzeba się męczyć z acetonem czy frezarką. Minusem jest jednak to, że kiedy zalejemy skórki i pojawi nam się minimalny odrost, lakier sam się podważa i odrywa. Możliwe jednak, że nie umiem do końca wykorzystać potencjału tego produktu, gdyż dopiero od niedawna „bawię się” hybrydami.
Otrzymałam także dwa kolorowe lakiery hybrydowe: neonowy zielony Kici kici kiwi 7575 i ciemny, brudny róż 7554 50 twarzy różu. Oba lakiery są średnio gęste i bardzo dobrze aplikują się na różne bazy. Kici kici kiwi jest typowo letnim kolorem i co mnie zaskoczyło, kryje już przy 1 warstwie! 50 twarzy różu jest bardziej uniwersalnym odcieniem, niestety tutaj będą potrzebne 3 warstwy do pełnego krycia…
W paczce znalazłam jeszcze pyłek Candy Effect No.6, który może być wykorzystywany do słodkich, cukierkowych stylizacji. Jest to pyłek o dużych drobinach, które aplikujemy na warstwę dyspersyjną lub na mokrą warstwę topu NO WIPE (bez przemywania). Pyłku nie wcieramy, a posypujemy nim paznokieć. Pyłek ma kolor różowo-pomarańczowo-żółty i świetnie się sprawdzi w letnich stylizacjach paznokci.
Od NEESS otrzymałam także poręczne lusterko w etui.

Kolejną marką, która ufundowała moje upominki była VOESH.

VOESH obdarowało mnie kompleksowym zabiegiem dla stóp PEDI IN A BOX, w której znajduje się: naturalna sól morska, peeling cukrowy, maseczka błotna i masło do masażu. Mój zestaw do zabiegu na stopy ma za zadanie oczyścić skórę z toksyn dzięki zawartości aktywnego pudru węglowego. Jestem zachwycona tym produktem! Stopy po tym zabiegu są imponująco gładkie i miękkie! Gotowe na szalony lakier do paznokci i sandałki!
Drugim produktem, który otrzymałam są rękawice kolagenowe, które można używać podczas wykonywania manicure, ponieważ mają wycięte końcówki palców, gdzie jest łatwy dostęp do paznokci. Super produkt! Dłonie po takim zabiegu są miękkie i delikatne!
Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie nasze spotkanie i z wielką przyjemnością wrócę do tych produktów!

Kolejną marką jest artego – typowa marka kosmetyków fryzjerskich.

W swojej paczce znalazłam spray nabłyszczający do włosów. Aplikuje się go na suche włosy i aby efekt był jak najbardziej naturalny należy aplikować produkt z niewielkiej odległości.Spray nie jest lakierem do włosów, więc ich nie skleja. Nadaje włosom blask i miękkość. Zawiera ekstrakt z liścia oliwy i ekstrakt z ziaren jęczmienia – który chroni przed działaniem promieni UV. Posiada również właściwości antyoksydacyjne i chroniące kolor. Także kiedy chcemy się wybrać na plaże, warto chronić swoje włosy. Zapach produktu jest przyjemny, delikatny, z waniliową nutą – oczywiście po odparowaniu alkoholu.
I właśnie ten alkohol… na 1 miejscu w składzie… Może mocno wysuszać włosy, także należy uważać na ten składnik w kosmetykach. Przy wcierkach, jest dobry, ponieważ pomaga docierać substancjom wgłąb skóry i mieszków włosowych. Jednak w kosmetykach do włosów nie jest za bardzo pożądany. Jak widać kolejny przykład kosmetyku fryzjerskiego, który nie zachwyca składem…

Od marki SELECTIVE PROFESSIONAL otrzymałam dwie próbki szamponu i olejku HEMP SUBLIME z olejem z nasion konopi i ampułkę do włosów z ekstraktem z awokado.

Co do otrzymanych próbek niestety się nie wypowiem, bo wystarczyły mi na dwa użycia (2 dni), a aby wystawić konstruktywną opinię muszę jednak trochę produkt używać.
Co do ampułki z awokado… niestety ten produkt nie jest dla mnie. Moje włosy nie lubią avocado. Za każdym razem kiedy stosuję coś z olejem awokado są spuszone i suche. A tak dobrze zapowiadał się ten produkt 🙁 Jednak możliwe, że sprawdzi się na innych włosach!

Ostatnią marką od której otrzymałam upominki jest MakeAR.

W mojej paczce znalazłam pilnik, zapach do samochodu i lakier hybrydowy w klasycznym, czerwonym kolorze. Lakiery te są gęste, i na początku ciężko mi się nimi malowało, jednak było to tylko kwestią wprawy. Ten lakier idealnie kryje! Jedna warstwa wystarcza w zupełności. Podczas prezentacji marki na targach, byłam tak zachwycona nimi, że zakupiłam bazę budującą do przedłużania paznokci, top NO WIPE, a także piękny brokatowy lakier w kolorze różowego złota.
Lakiery te są zapakowane w kartonikach i zabezpieczone formą z plastiku. Z pewnością nie jest to nasze ostatnie spotkanie! Jak na razie wszystko co mam od MakeAR jest rewelacyjne!

Troszkę się tego nazbierało. Znacie marki, które tutaj przedstawiłam? Może macie tutaj swoich ulubieńców?
Czekam na Wasze komentarze!

(36) Komentarzy

  1. Ale pokaźne prezenty – nie znam żadnej z tych marek osobiście;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

  2. Same cudeńka. 😊

  3. Ale skarby! 🙂
    Preparat do włosów, który chroni przed wysoką temperaturą bardzo by mi się przydał, a markę Vianek uwielbiam! 🙂

  4. Same cudeńka *.* chętnie bym je wypróbowała, bardzo kuszą 🙂 naprawdę sporo tego jest, życzę miłego testowania 🙂 chciałabym kiedyś odwiedzić takie targi i spotkania 🙂
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

  5. Same fajne nowości! Życzę Ci bardzo udanych testów!

  6. Wsuwki do koków to fajny, a przede wszystkim przydatny dodatek. 😉
    Udanego testowania! 🙂

  7. Masz co testować 🙂

  8. Lakiery, których nie znam. Próbek multum. Zapraszam do obserwacji http://fantastic-brand.blogspot.com

  9. Piękne upominki, miłego testowania 🙂

  10. Jestem ciekawa tej koreańskiej marki, jeszcze o niej nie słyszałam. No i muszę wspomnieć: przepiekne zdjęcia <3

  11. Ile wspaniałości! Jestem zauroczona 🙂

  12. Wiele ciekawych skarbów 🙂 jak dla mnie to same nowości 🙂

  13. Super upominki! Ja jescze nnigdy nie byłam w Poznaniu. :/

  14. Montibello najciekawsze, jeszcze nie miałam nic od nich, szkoda troszkę ,że u Ciebie się nie sprawdziła ta odżywka, ale ogólnie dużo upominków, super 🙂

  15. Jakie świetne upominki. 🙂 O kilku markach słyszałam, ale niektóre są dla mnie całkiem nowe. 🙂

  16. Świetne upominki. Udanych testów 🙂

  17. Bardzo dużo świetnych rzeczy 😀 sama chętnie bym je przygarnęła 😀

  18. Przyjemnych testów 🙂

  19. Dużo tych dobroci, mi wieki zajęłoby ich testowanie 😉

  20. góra prezentów! <3 super

  21. Same fajne rzeczy.

  22. sporo produktów, miłego testowania:)

  23. Zatem udanego testowania :).

  24. Używam produktów artego od pewnego czasu i fajnie mi się sprawują.. Mam nadzieję że chociaż połowa tych produktów Ci podpasuje!
    Pozdrawiam.
    https://mvrysia.blogspot.com/

  25. Wow, widzę że dostałaś całą masą naprawdę świetnych upominków! Wśród nich znalazło się całkiem sporo przyborów do zdobienia paznokci – super! 😉

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

  26. Jest co testować 🙂

  27. Wow bardzo ciekawe produkty 🙂 ale w większości nie znam 😛

  28. bardzo fajne produkty <3

  29. Sporo tego. 😊

  30. Bardzo lubię markę Vianek oraz Sylveco 🙂

  31. Bardzo ładne upominki – życzę Ci przyjemnego użytkowania 🙂

  32. Wow, naprawdę dużo tego! 😮
    Podobają mi się co niektóre z lakierów.
    http://screatlieve.blogspot.com/

  33. Widzę mnóstwo kosmetycznych perełek, które chciałabym przetestować 🙂

  34. O kurcze, ile ciekawych rzeczy, z chęcią bym się przyjrzała bliżej między innymi lakiery od MM 😉

  35. Ile wspaniałości 🙂

  36. aaaaa też chcę takie prezenty! 🙂

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *