Witajcie,
dzisiaj chciałam Wam przedstawić moją ulubioną maskę do włosów! KALLOS HAIR PRO-TOX, jest maską z proteinami, i jak zapewne wiecie moje włosy kochają proteiny!
Zaciekawieni?
Użytkowanie: Stosować po umyciu na włosach wysuszonych ręcznikiem. Po upływie 5 minut działania spłukać. W celu uzyskania bardziej doskonałego efektu proponujemy po użyciu maski w kremie zastosować również Ampułkę Włosy Pro-tox.”
Miałam kiedyś tę ampułkę, jednak nie zdążyłam jej zastosować, bo się przeterminowała i po prostu wyparowała z opakowania. Taki już mój urok, kiedy robię gigantyczne zapasy i nie nadążam z ich używaniem…
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europea Oil (olej oliwkowy), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Panthenol, Hydrolyzed Keratin, Soluble Collagen, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Skład mamy dość krótki (tak jak w innych Kallosach). Znajdziemy tutaj oleje, emolienty, substancje kondycjonujące, silikony, substancje nawilżające, proteiny, regulatory i konserwanty.
Skład może nie powala jakością i naturalnością, jednak najważniejsze jest działanie. Będzie idealna dla włosów bardzo zniszczonych i suchych. Kiedy jeszcze prostowałam nałogowo włosy, to ona mi je uratowała (sukcesywnie obcinałam również spalone końce). W składzie znajdziemy kolagen, kwas hialuronowy, hydrolizowaną keratynę, pantenol, olej oliwkowy i olej kokosowy (niby nie zalecany do włosów wysokoporowatnych, jednak u mnie nie powodował puchu, a zawsze ładnie wygładzał i nawilżał moje włosy).
Obecne są tutaj także dwa silikony, jeden który sam się ulatnia i drugi jest zmywalny. Stosuję metodę OMO w myciu włosów, i bardzo dobrze sprawdza się u mnie ta maską jako pierwsze O przed myciem, jak i drugie O po myciu.
Maska ta nie obciąża włosów, co jest u mnie bardzo ważne, gdyż mam przetłuszczającą się skórę głowy. Po użyciu maski włosy są gładkie, sypkie, proste i tworzy się idealna tafla włosów. Nie ma problemów z rozczesywaniem ani puszeniem. Włosy są idealnie dociążone. Zapach typowo mydlany, przyjemny i lekko utrzymujący się na włosach.
Co do silikonów… działają chwilowo, nie odżywiają włosów, jednak zabezpieczają je przed czynnikami zewnętrznymi, zatrzymują nawilżenie we włosach. Także jeśli chcecie zacząć dbać o włosy, to warto kupować odżywki z silikonami w składzie. Pamiętajmy jednak, żeby co jakiś czas je zmywać mocnym szamponem i aby nasza pielęgnacja nie tylko z samych silikonów się składała. Ważna jest równowaga w pielęgnacji.
Maskę, mamy zamkniętą w litrowym(!) odkręcanym opakowaniu i kosztuje około 17 złotych. Cena jest więc rewelacyjna! Myjąc włosy OMO potrzebuję dużych, tanich i wydajnych kosmetyków, także taka maska wystarcza mi na około miesiąc (używam w między czasie także innych odżywek i masek). Co jakiś czas wracam do tego Kallosa, jest po prostu idealny, a miałam także inne Kallosy!
W tych wpisach możecie znaleźć KALLOS OMEGA i KALLOS BANANA.
Hello, thanks for the information.
Chętnie wypróbuję.:)
Wszystkiego najlepszego! 🙂 Co do masek z Kallosa to oglądałam je ostatnio w sklepie i nie wiedziałam na którą się zdecydować. Następnym razem kupię tę, którą polecasz. 😉
Nie znam,ale interesujący produkt.:) Kochana, życzę Ci wspaniałych urodzin, życia upragnionego. Marzenia niech się spełniają, serce niech przepełnia najczystsza radość, spełnienie. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO. 🙂
z KALLOS kojarzę maski do włosów, ale tą widzę po raz pierwszy. ja miałam maskę czekoladową , którą miałam ochotę zjeść :p
jeszcze nigdy nie używałam produktów tej marki 😉
Lubię maski z Kallosa 🙂
Lubie te maski, miałam kilka wersji 🙂
Jeszcze nigdy nie testowałam masek Kallosa, chyba warto zacząć 😉
Maski Kallosa bardzo lubię, ale tej nie próbowałam 😉
Dawno nie miałam żadnego Kallosa, ostatnio chyba bananowego. Ta wersja wygląda bardzo ciekawie i mogłaby spodobać się moim włosom. Wszystkiego najlepszego 🙂
Uwielbiam takie maski, już kiedyś miałam coś podobnego i stosowałam, byłam zadowolona także fajnie 🙂
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/dziewczyna-z-tatuazem-na-ledzwiach-amy.html
nigdy nie używałam tych masek, a przez wielu są uwielbiane 🙂
Bardzo często mam ochotę zakupić jedną z tych masek, ale nigdy nie potrafię się zdecydować. Cieszę się, że mogę teraz strzelać w jedną konkretną 🙂
Pozdrawiam
Sara's City
Miałam maskę czekoladową i uwielbiałam ją ze względu na zapach unoszący się w powietrzu, ale i działanie całkiem niezłe
Ciekawa:) Tej nie miałam jeszcze 🙂 A z Kallosów lubię bardzo wersję Omega, której używam namiętnie 🙂
Ja muszę kupić sobie jakiegoś małego Kallosa proteinowego bo od czasu do czasu brakuje im protein ;). Chciałam tą wersję kupić ale z tego co kojarzę występuje tylko w tym wielkim słoiku :(.
Nie widziałam jej jeszcze. Kupuję 🙂
Mi się nie opłaca kupować litrowego wiadra z ważnością 12 msc, bo na bank tego nie zużyje 😉
Nie słyszałam o tej masce, ale wydaje się świetna 🙂 Wszystkiego najlepszego!
My blog
Przypomniałaś mi własnie o niej . Kiedyś często ją używałam ,ale jakoś później o niej zapomniałam 🙂
Bardzo zaciekawilas mnie kochana ta maska 😀
ja zawsze do niej wracam <3
też widziałam jedynie litrowe opakowania, ale można np z koleżankami się podzielić 😀
Słyszałam o maskach Kallos, ale sama ich nie używałam.
Wszystkiego, co najlepsze z okazji urodzin! :*
Uwielbiam takie duże opakowania… przynajmniej starcza na długo:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie słyszałam o niej, ale co ważne jest bardzo ekonimiczna. No i skład bardzo zadawalający.
Przerabiałam już wszystkie kallosy i choć jedne lubię bardziej inne mniej to chętnie do nich wracam 🙂
SPóźnione sto lat kochana! A co do maski, tej nie miałam, ale od Kallosa miałam Omega i bardzo ja lubie 🙂
Hmm, no właśnie dla mnie naturalność składników jest dość ważna. Nie podobają mi się te alkohole w składzie. Jednak jeśli ją lubisz to cieszę się wraz z tobą 🙂
Zapraszam! http://www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Akurat jej nie miałam ale inne ich maski bardzo lubię 🙂
Nice post dear! 🙂
Saw your blog and thought if you would like to follow each other? Follow me and I'll follow back asap. Let me know what you think. I'd love to hear something from you! 🙂
http://www.cielofernando.com
FACEBOOK | INSTAGRAM
jakie wielkie opakowanie;p
pierwszą maskę Kallos używałam z 17 lat temu, jeszcze sprowadzana była z Włoch, pamiętam, że fajne miała działanie 🙂
osobiście masek na włosy nie stosuję 🙂 raczej wolę odżywki lub olejki 🙂
pozdrawiam
Słyszałam o tej masce dużo dobrego, a że własnie wykańczam maseczkę z Mila, to chyba sobie zamówię tę! 🙂
Dawniej używałam masek do włosów, a teraz nie mam czasu i ochoty ;(
Na ile starcza ten słój?
Miałam szampon tej marki i sprawował się całkiem nieźle.
Nie znam. Ale nie lubię już za wielkie opakowanie. Zdecydowanie wolę mniejsze opakowania bo moje włosy nie lubią gdy używam za długo jakiegoś kosmetyku.
Dobrze wiedzieć, że Ci się sprawdziła- nie znałam do tej pory
Keratynowa maska z Kallos to moje "must have" i jestem jej wierna mimo testowania wielu maseczek na włosy 🙂
Miałam z tej serii maskę bananową i powiem, że jedynie miała ładny zapach. Potem siostra kupiła keratynową, którą pokochałam i się jej trzymam ;p
Pozdrawiam i zapraszam na Mój blog
wszyskiego najlepszego 😉
kiedys bardzo lubilam te maski
słyszałam same dobre opinie:)
Mi maski Kallosa w ogóle nie pasują.
Uwielbiam Kallosy choć tego jeszcze nie miałam okazji testować 🙂 Czas to zmienić!
Byłam bardzo ciekawa też maski 🙂 zawsze mnie kusi ale jeszccze nie sprawdziłam na swoich włosach… mam ogromny zapas kosmetyków 😀
Nie wszystko co naturalne jest dobre, ja składy mam na dystans 🙂
Słyszałam wiele dobrego o maskach tej firmy. Chyba się skuszę podczas najbliższej wizyty w Rossmannie 😀
z kallosa mam obecnie maskę bananową i również sobie chwalę:)
Uwielbiam ją!
I ja bardzo lubiłam tę maskę! Byl to chyba pierwszy Kallos, który zrobil na mnie wrażenie! 😉
Uwielbiam ją 🙂
Znam maski Kallos ale tej akurat nie miałam
Nigdy nie miałam tej maski i nawet nie sądziłam, że może być taka dobra! Koniecznie muszę wypróbować. 😉
Nie miałam jeszcze tej maski
Uwielbiam ta maskę ! Ma fajne działanie i jest mega wydajna, takie opakowanie jakos na rok mi starczało także wow:D Pozdrawiam:*
Tej maski nie miałam, ale lubię bananowa.
Mam Kallos Color i… Jest dramat. Po użyciu jej moje włosy wypadają garściami nie wiem co się dzieje jestem załamana dlatego będę musiała wyrzucić ją teraz stosuje Issane i jest okay 🙂
niektórzy mają uczulenie na Kallos Color 🙁 dlatego najlepiej nie dotykać tą odżywką skóry głowy 😀