Witajcie,
dzisiaj przychodzę do was z recenzją rewelacyjnego produktu marki Bielenda. Przedstawiam Wam oczyszczający żel do mycia twarzy z serii Carbo Detox.
Ciekawi czym mnie tak zachwycił?
Od producenta:
„Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy o działaniu detoksykującym szybko i skutecznie myje i odświeża cerę mieszaną i tłustą. Usuwa zanieczyszczenia, makijaż i nadmiar sebum. Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odblokowuje i zwęża pory, zapobiega powstawaniu wyprysków, ładnie matuje i odtłuszcza błyszczącą cerę.
AKTYWNY WĘGIEL dzięki silnym właściwościom absorbującym posiada zdolność głębokiego oczyszczania skóry. Działa jak magnes: przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Skutecznie oczyszcza zablokowane pory, wyrównuje koloryt skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków.
WITAMINA B3 działa przeciwtrądzikowo, redukuje nadmierne wydzielanie sebum oraz wielkość porów, skutecznie matuje błyszczącą cerę. Zapobiega powstawaniu przebarwień, regeneruje i wzmacnia skórę, podnosi jej odporność na uszkodzenia. Dobrze nawilża, poprawia jędrność i koloryt skóry.
EFEKT: świeża, dobrze oczyszczona, matowa i gładka skóra.
STOSOWANIE: żel delikatnie rozmasować na zwilżonej skórze, następnie spłukać wodą. Stosować codziennie rano i wieczorem lub częściej w zależności od potrzeb. Następnie nałożyć odpowiedni krem Bielenda.”
Produkt mamy zamknięty w wygodnej buteleczce z pompką. Bez problemu wydobędziemy z niej produkt. Według mnie jest to najwygodniejsza opcja na umieszczenie żelu do mycia twarzy w opakowaniu.
Żel ma czarną barwę, której się na początku bałam. Bałam się gęstej konsystencji, że będzie ciężko go zmyć. I jakie było moje zdziwienie kiedy konsystencja okazała się lekko lejąca, żelowa i bez problemu się zmywa!
Żel ma czarną barwę, której się na początku bałam. Bałam się gęstej konsystencji, że będzie ciężko go zmyć. I jakie było moje zdziwienie kiedy konsystencja okazała się lekko lejąca, żelowa i bez problemu się zmywa!
Zapach jest delikatny, słodki. Przypomina mi jakiś owoc… mirabelkę? Nie jestem pewna do końca, jednak bardzo mi się podoba. Nie utrzymuje się długo na skórze, co dla mnie jest dużym plusem.
Żel do mycia twarzy dostaniemy stacjonarnie i w drogeriach internetowych, także nie powinno być problemu, a jego cena to około 16 złotych. Często jest jednak w promocji.
Skład:
Aqua, Glycerin, Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Carbon Black (Activated Charcoal) (węgiel aktywny), Niacinamide (witamina B3), Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium EDTA, Parfum, Methylchloroisothiazoline, Methylisothiazoline.
Skład jest krótki. Mamy tutaj substancje nawilżające, łagodny środek myjący, substancje wpływające na konsystencję produktu i konserwanty.
Skład nie jest najgorszy, mamy tylko dwa konserwanty. Weźmy jednak pod uwagę, że skład jest krótki i na 12 składników – 2 z nich to konserwanty.
Mamy delikatne substancje myjące i nawilżającą glicerynę – super.
Działanie tego żelu przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Znacie to uczucie, kiedy zaraz po umyciu twarzy żelem (przed tonikiem), skóra jest ściągnięta, zaczerwieniona i szczypie? Tutaj tego nie ma! WOW! Skóra jest gładka, nawilżona i ukojona.
Pozostałości makijażu i zanieczyszczeń również są idealnie domyte. Nie wyskakują także nowe niedoskonałości, jednak nie wpływa jakoś specjalnie na te, które już mamy. Pory są dobrze oczyszczone, i przez to ich widoczność jest mniejsza. Skóra zaraz po użyciu jest również matowa.
Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczona efektem jaki daje ten żel. Najlepsze jest w nim to, że nie podrażnia skóry.
Znacie tę serię Bielendy? Lubicie produkty z węglem aktywnym, który ostatnio pojawia się wszędzie?
Czekam na komentarze!
Z tej serii miałam pastę i nie było za bardzo efektu wow – raczej już do niej nie wrócę. Aczkolwiek słyszałam, że żel jest dużo lepszy 🙂
Ogólnie lubię tę markę 🙂 a produkty z węglem od czasu do czasu stosuję w swojej pielęgnacji 🙂
egzemplarz.blogspot.com
Miałam maseczkę z tej serii i bardzo mi się spodobała. O tym żelu czytałam niezbyt pochlebne opinie, ale wiadomo, nie każdemu wszystko się sprawdza. Na razie mam żel z Bielendy z zieloną herbatą i nie zapeszając jest całkiem ok 🙂
Nie znam go, choc nie ukrywam, ze chcialabym przetestowac, ale jak na razie nie widze go nigdzie w sklepach…
Lubię kosmetyki z Bielendy, więc może skuszę się również na ten żel. 😉
Jestem ciekawa czy ten żel by się u mnie spisała bo maseczki z tej serii nie wspominam miło.
Ciekawy skład 🙂
Lubimy kosmetyki z węglem, więc ten żel też nas ciekawi 🙂
Wygląda ciekawie, fajnie się prezentuje, ciekawe jak to działa. Może kiedyś faktycznie przetestuje? Pozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/surogatka-louise-jensen.html
wonderful review dear, thanks for sharing, xo
Aktualnie szukam czegoś takiego, więc dobrze, że trafiłam na ten post. Poczytam jeszcze o nim i być moze się zdecyduję;)
szał na wegiel aktywny trwa, sama jestem jego miłośniczką. akuirat tego produktu nie miałam ale z chęcią bym przetestowała
te ostatnie konserwanty – oj niedobrze
Zaciekawił mnie ten produkt i wielki plus za pompkę! 😉
Miło go wspominam, przepięknie pachniał:)
Kurczę, spodziewałam się rypacza, a tu takie zaskoczenie! Chyba polecę chłopakowi. Zastanawia mnie tylko co znaczy "gęsta skóra" 😀
Mam go w zapasie i czekam aż w końcu go użyję 🙂 podoba mi się zapach i nietypowy kolor.
Mnie on pachnie melonem/arbuzem 😀 I też bardzo go lubię, ale przy stosowaniu 2 razy dziennie lekko mnie wysuszał 🙂 Ale jak go teraz tylko na noc stosuję, to cudnie jest 😀
Aktywny węgiel i ja lubię w kosmetykach. Tego żelu nie znam.
Ostatnio te produkty węglowe są w modzie, ja mam maseczke węglową ale innej firmy:)
chyba się na niego skuszę jak będzie na promocji 🙂
Jeżeli dobrze kojarzę to buteleczka tego żelu czeka na mnie w zapasach. Jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi i czy też zrobi na mnie tak dobre wrażenie 🙂
Tego nie miałam, ale kosmetyki z węglem bardzo lubię.
Markę znam i lubię 🙂 chętnie wypróbuję ten aktywny węgiel 🙂
czarnego nie używałam, ale uwielbiam biały węgiel:)
Uwielbiam produkty z czarnym węglem!
Mam taki żel ale innej marki 😛
żelu nie znam miałam z tej seri maseczkę i średnio sie sprawdziła. Ogólnie markę lubię:)
Znam z tej serii maseczki i powiem, ze ja całkiem lubie :3 Maseczka przypomina mi zapach arbuza !:D
Też go uwielbiam! Jak dla mnie pachnie arbuzem ♥
Mam go w zapasie i chyba jak skończę aktualny to się za niego zabiorę. Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi.
od kilku dni go testuje no i całkiem dobrze oczyszcza skóre:)
buziaki:*
http://WWW.KARYN.PL
*gładka skóra miało być… nie wiem jak mogłam tak napisać xD już poprawione 😀 dzięki! 🙂
może faktycznie to arbuz… 😀 tak czy inaczej ładny, owocowy zapach 😀
Znam tę serię, ale bardzo się z nią nie polubiła moja skóra. Ogólnie coś ostatnio nie może znieść węgla aktywnego.
Nie spodziewałabym się po nim owocowego zapachu 🙂
Nie spodziewałam się tak dobrego działania, taki krótki skład jak najbardziej na plus. 🙂
Musze wyprobowac,jeszcze nic nie mialam z tej serii 🙂
Długo zastanawiałam się nad zakupem tego produktu jednak po twoim wpisie już jestem do tego przekonana 🙂 Osobiście używam z tej serii maseczki do twarzy i wręcz je uwielbiam <3 Pozdrawiam, Donia….zostaje na stałe u ciebie :*
Bardzo mało kosztuję , zakupię go sobie i rowniez przetestuje 🙂
mój brat bardzo lubi to mazidło:D
super- zapowiada się nieźle a jak widziałam go w drogerii to nie do końca byłam przekonana czy go w ogóle wypróbować
Dla mnie te weglowe sa za mocne
miałam dokładnie tak samo! ale zaryzykowałam i nie żałuję 🙂
Mam ochotę na tą "czarną mambę".
Nie używałam produktów z tej serii ( po za maską w saszetce). Podoba mi sie sam pomysł serii z węglem aktywnym, może kiedyś wypróbuję tę żel.
chętnie wypróbuję 🙂
Właśnie sobie staram uświadomić jak pachnie mirabelka bo nie mogę sobie przypomnieć. Produkty Bielenda bardzo lubię ale jego akurat nie miałam Fajnie że jesteś zadowolona.
Bielenda ma bardzo fajne produkty! Super, że ten też się sprawdził. 🙂
Miałam go, był ok 🙂
Na razie mam zapas żeli, ale będę go miała na uwadze 🙂
Tego żelu nie próbowałam, ale używałam maseczki z tej serii i byłam dość zadowolona. Jednak najbardziej skuteczna u mnie była czarna maska z Pilatenu 🙂
Pozdrawiam
My blog
No to czuję się skuszona 😉
Ciekawi mnie jakie ma pH, jakoś nie koniecznie mnie Bielenda kusi
Spotkałam się już z innymi, pozytywnymi opiniami na temat tego produktu 🙂
Muszę wypróbować !
Kilka razy miałam ochotę go kupić ale do tej pory na ochocie się skończyło 🙂
Jeszcze nie używałam kosmetyków z węglem aktywnym, ten żel wygląda obiecująco:)
Chyba warto wypróbować. 🙂
idealnie 🙂 właśnie szukam jakiegoś żelu do mycia twarzy 😛
Nie widziałam tego żelu. Ale twoja recenzja brzmi na tyle fajnie, że chyba bym się na niego skusiła. 😉 Jak na razie jestem w trakcie używania innych produktów, zobaczymy jak sobie poradzą. Jak nie za bardzo to może przetestuję i ten.
Nie miałam okazji testować tego produktu, ale myślę, że okazałby się idealnym rozwiązaniem dla mojej cery trądzikowej 🙂
Z przyjemnością obserwuję! 😉
nie znam.. ale ten wpis mnie mega do czegoś zainspirował.. robię własne mydła węglowe, robię własne żele do twarzy..zrobię żel węglowy:D:D
Ciekawi mnie ten żel naprawdę, ale trochę boję się, że może być dla mnie nieco za mocny do codziennego stosowania i spowodować wysyp nowych badziewi, ale jeszcze się zastanowię i może zaryzykuję. 🙂 Pozdrawiam! 🙂
kończy mi się żel właśnie 😛 także będzie akurat okazja, żeby kupić i wypróbować 🙂 mam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi 🙂
lubię ten żel
Z tej serii mam maseczkę, też świetnie sobie radzi!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
uwielbiam bielendę, ale tego żelu nie miałam. Dawno nie miałam uczucia ściągniętej skóry po umyciu 🙂
Właśnie szukałam takiego produktu. Marka Bielenda ma coraz więcej pielęgnacyjnych perełek 🙂
Nie jest najgorszy 🙂
powinien być w rossmanie;)
Bardzo lubię produkty z węglem aktywnym. Świetnie, że się fantastycznie zmywa 🙂
dokładnie!
Chyba sobie go kupię. Dzięki za polecenie.
Ooo brzmi ciekawie! Będę polować na niego 🙂
KOSMETYKI z tej serii są na prawdę fajne – szkoda tylko,że brudzą wszystko dookoła.